SKPS Portowcy jako reprezentacja możliwie szerokiej grupy kibiców od zawsze jako nadrzędny cel stawiała sobie dobro klubu MKS Pogoń Szczecin oraz dbałość o należyte pielęgnowanie i kultywowanie wszelkich tradycji związanych z naszym klubem. Temu celowi staraliśmy się, staramy się i będziemy starać się w przyszłości podporządkować ogół naszych działań.
W ostatnich dniach byliśmy świadkami sytuacji, która doprowadziła do powstania sporu pomiędzy Zarządem Pogoni Szczecin S.A. a ogółem społeczności kibicowskiej.
Sprawa dotycząca strojów na nadchodzący sezon znalazła jednak szybkie rozwiązanie i zakończyła się bardzo szybko osiągnięciem w miarę sensownego i akceptowalnego przez obie strony kompromisu.
W przeszłości niejednokrotnie zdarzyły się, a w przyszłości z całą pewnością będą zdarzały się różnice zdań pomiędzy ogółem kibiców i władzami klubu. Wierzymy jednak, że podobnie jak w przypadku strojów na nadchodzący sezon obie strony mając na uwadze wyłącznie dobro Pogoni Szczecin będą w stanie możliwie szybko znaleźć satysfakcjonujące wszystkich rozwiązanie.
Całej tej sytuacji z wielkim zainteresowaniem przyglądały się lokalne media. Sprawę strojów i związane z tym wydarzenia zainteresowani mogli na bieżąco śledzić aż do czasu oficjalnego zamknięcia sprawy. Niestety, w przypadku niektórych mediów już na pierwszy rzut oka dało się zauważyć kompletny brak chociażby pozorów rzetelnego i zgodnego z prawdą przedstawienia zaistniałej sytuacji. Dlaczego 1 na 10 artykułów zawsze musi odbiegać od rzeczywistości?
Nie mamy i nigdy nie będziemy mieć zwyczaju podejmowania polemiki odnoszącej się do jakichkolwiek, choćby najbardziej irracjonalnych odczuć i paranoi naszych ewentualnych oponentów. W tym miejscu jednak, odnosząc się konkretnie do "dokonań" pewnej osoby, tytułującej się mianem redaktora i zamieszczającej swoją "twórczość" na łamach Kuriera Szczecińskiego warto zadać sobie kilka bardzo ważnych pytań.
Dlaczego ktoś, nie potrafiący nawet poprawnie przytoczyć właściwej nazwy stowarzyszenia kibiców poświęcił cały artykuł (prawdopodobnie opłacony przez redakcję w stopniu niezbyt satysfakcjonującym autora) na opisywanie wydarzeń które nigdy nie miały miejsca? Wydarzeń których miejscem i zarazem głównym uczestnikiem była wyłącznie niezdrowo pobudzona wyobraźnia autora?
Jakimi pobudkami kieruje się autor tekstu wytwarzając - parafrazując klasyka- histeryczną kakofonię inwektyw i pomówień pod adresem kibiców? W przeciwieństwie do niedoścignionego dla nikogo pierwowzoru nie mające jednak nawet luźnego związku z rzeczywistością?
Czy kreowanie wizji niedobrej atmosfery wokół klubu MKS Pogoń Szczecin w jakikolwiek sposób przyczyni się realizacji wspólnego celu jakim jest Wielka Pogoń? Zachęci potencjalnych sponsorów, a dotychczasowych skłoni do dalszego wspierania klubu? Przyciągnie na trybuny z utęsknieniem wyczekiwanych, nie tylko przez podstolikowego "redaktora" widzów? Czy znowu, w wypadku niepowodzenia wszystkiemu winni będą kibice?
I na koniec. Co trzeba mieć w głowie, aby w swoich rzekomo opiniotwórczych zapędach porównać zbudowany praktycznie od podstaw (w początkowym okresie staraniem głównie tak krytykowanych przez autora kurierowych wypocin kibiców) Morski Klub Sportowy Pogoń Szczecin z objazdowym cyrkiem, który właśnie zakończył swoją działalność przy ulicy Konwiktorskiej w Warszawie?
Pozdrawiamy
Stowarzyszenie Kamień Papier Nożyce „SKPN”